Ostatnio miałam kilka dni przestoju, ale szybko wracam ze zdjęciem postępów :) Chciałam pokazywać po jednej literce - gotowa była już jakiś czas temu i tylko czekała na zdjęcie. W międzyczasie zauważyłam, że zgubiłam gdzieś kilka kolorów mulin z tego wzoru, a nigdzie nie zapisałam sobie ich numerów. Wybiło mnie to trochę z rytmu, ale na szczęście muliny już dokupione i z rozpędu powstała druga literka :)
Tak było kilka dni temu:
A tak jest dzisiaj:
Każda literka jest inna, kolorów jest dużo i wszystkie są żywe, czyli dokładnie tak jak lubię :) Ostatnia literka może okazać się najciekawsza, więc wracam do haftowania :)
Dziękuję za odwiedziny :) Miłego dnia :)