Jako że moje tempo haftowania jest jakie jest trochę martwiłam się czy zdąże w styczniu zrobić wszystko co chciałam - udało się! Efekt:
Styczniowy obrazek z SALu, zaczęłam od pierwszej dziewczynki i chyba będę je robić po kolei. Każdą z nich planuje robić na osobnych kawałkach kanwy - w tym wypadku jest to Tajlur 18ct. Używam go pierwszy raz, kupiłam dość spory kawałek i jest trochę inna niż Aida od DMC której używałam do tej pory - jakby trochę sztywniejsza, ale nie na tyle, żeby przeszkadzało mi to w haftowaniu (lubię raczej miękkie materiały). Muliny tym razem DMC. Kolory są cudne, aż ciężko to uchwycić :) W takim tempie naprawdę dawno nie haftowałam :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :) Miłego dnia i zapraszam znowu :)
Nowy haft na nowy rok
Udało się załatwić większość spraw szkolnych, także można wrócić do haftów :) Jeszcze nie udało się zrobić krzyżyków, ale są już pewne przygotowania - kanwa już jest, kupiłam też parę brakujących kolorów - postanowiłam powoli przestawiać się na mulinę DMC :)
Przy okazji tego posta chciałam też zgłosić się do zabawy Nowy haft na nowy rok - w moim przypadku będą dwa:
- SAL Soda - do niego kolorki widać na zdjęciach :)
- Aragorn i Arwena z poprzedniego postu - tutaj mam chwilę spóźnienia bo nici potrzebnych mi jest sporo i będę musiała je zamówić. Za to kanwa jest na zdjęciu ;)
Dzisiaj głównym zajęciem było nawijanie nici na bobinki i porządkowanie ich. Trochę jeszcze do nawinięcia zostało, ale chyba zostawie to na później i biorę się za haftowanie :) Nie mogę się doczekać, także pierwsze efekty już niedługo :)
Przy okazji tego posta chciałam też zgłosić się do zabawy Nowy haft na nowy rok - w moim przypadku będą dwa:
- SAL Soda - do niego kolorki widać na zdjęciach :)
- Aragorn i Arwena z poprzedniego postu - tutaj mam chwilę spóźnienia bo nici potrzebnych mi jest sporo i będę musiała je zamówić. Za to kanwa jest na zdjęciu ;)
Dzisiaj głównym zajęciem było nawijanie nici na bobinki i porządkowanie ich. Trochę jeszcze do nawinięcia zostało, ale chyba zostawie to na później i biorę się za haftowanie :) Nie mogę się doczekać, także pierwsze efekty już niedługo :)
To był dobry rok
2018 to był dobry rok - zarówno w temacie haftowania i we wszystkich innych :) Może na koniec trochę bardziej nerwowo, ale w skali roku wszystko na plus :)
Trochę udało się w tym roku wyhaftować - kilka prac skończyłam:
Poza tym kilka prac zaczęłam, albo kontynuuje:
A jakie mam plany na przyszły rok? Napewno dokończyć jak najwięcej z tego co już zaczęłam. Szczególnie zależy mi na kocie i steotchalongu. Chciałabym wziąć też udział w (jak na razie) 2 a może 3 zabawach blogowych w tym roku:
Uf, to chyba tyle :) Trochę się działo, oby w tym roku działo się tyle samo albo i więcej :) Wam też życze dobrego roku :)
Trochę udało się w tym roku wyhaftować - kilka prac skończyłam:
- Cztery obrazki, na cztery pory roku :) To chyba mój ulubiony temat, zawsze jak widzę pory roku to obiecuje sobie, że kiedyś je wyhaftuję :)
- Króliczek Irina
- Napis Love, który mam nadzieję trafi kiedyś na poduszkę :)
- Szybki mały obrazek na koniec roku
Poza tym kilka prac zaczęłam, albo kontynuuje:
- Zima i kardynały - chciałabym już zobaczyć efekt końcowy :)
- Kot czarownik - kot jest już chyba cały, coraz więcej kociołka powstało. Przystopował mnie brak zielonej, metalizowanej muliny. Do tej pory zazwyczaj kupowałam muliny i kanwy stacjonarnie,
- Steotchalong - to coś nowego, bo tej pracy nie pokazywałam wcześniej. Steotchalong to taki coroczny SAL organizowany przez sklep Steotch, który znalazłam na Reddicie i w grupie Cross Stitch Club. Kawałek wzoru jest udostępniany co tydzień i jest dostępny tak długo jak trwa zabawa. Na koniec (czyli mniejwięcej w tym momencie w którym ja się zatrzymałam) publikowane jest kilka możliwych zakończeń, plus np. jakiś alfabet który umożliwia stworzenie własnego zakończenia. Ja mam dwa pomysły, który wybiorę jeszcze się okaże :D
- SAL Soda Birth Flowers u Magos
- Nowy haft na nowy rok na Kreatywna.tv
- Może uda się zrobić parę Celinek?
- Lama zaopatrzeniowa - lama z gry Fortnite :D w grze wygląda prześmiesznie i strasznie spodobała mi się u kogoś na FB :) Nawet zrobiłam już pare krzyżyków :)
- Arwena i Aragorn - ilustracja do Władcy Pierścieni w cudnym witrażowym stylu :) Wzór jest dość spory, ma 25 stron i 42x60 cm. To będzie praca na kilka lat, ale mam nadzieję, że będzie warto :) Link do sklepu.
Uf, to chyba tyle :) Trochę się działo, oby w tym roku działo się tyle samo albo i więcej :) Wam też życze dobrego roku :)