I po wakacjach - Lizzie Kate

Może nie dokładnie po wakacjach, bo z racji, że zaczynam w tym roku studia mam jeszcze miesiąc czasu :) ale już po moim wakacyjnym wyjeździe :) W tym roku padło na Gąski - wieś, leżąca niedaleko Sarbinowa, Chłopów, Mielna, Ustronia Morskiego, więc w razie średniej pogody zawsze można gdzieś pojechać. W samych Gąskach za to jest piękna, pusta plaża :)



Trafiliśmy też na wyjątkowo ładną pogodę, chociaż popływać raczej nie mogliśmy ;) Zimny prąd zrobił swoje :)



Jest tam też latarnia morska z pięknym widokiem :)


I świetna promenada wzdłuż morza w Sarbinowie :)


W dużym skrócie: ostatnie dwa tygodnie na duuuuuży plus! 
A co w haftowaniu? Lizzie Kate :) Od jakiegoś czasu jest to chyba moja ulubiona haftowa projektantka. Na jej stronie można znaleźć parę darmowych wzorków (TUTAJ), tak też powstał taki mały obrazek, do którego muliny pokazywałam ostatnio :)



Niby nic wielkiego, ale strasznie mi się spodobał, może z powodu na przekaz. Kolory wybierałam jak zawsze sama i troszkę zmieniłam (nie byłabym sobą jakbym nic nie zmieniła :D)

Poza tym jeszcze chwilę przed wyjazdem i w trakcie niego powstaje coś nowego, ale to już następnym razem :)

Dziękuje za komentarze i odwiedziny :) Miłego dnia! 


4 komentarze:

  1. Sampler z poprzedniego wpisu pelen kolorow, bardzo soczysty Ci wyszedl:)
    Najdluzsze wakacje w zyciu:) Ciesz sie, ale jak sobie z sesja letnia poradzisz szybko to co roku mozesz miec dlugie wakacje!
    Te 3C mnie przerazily i to wlasnie dlatego jakos nie ciagnie nas nad polskie morze, bo jednak fajnie jest poplywac. A w takiej Grecji czy Wloszech to morze jest najcieplejsze w sierpniu czy wrzesniu, jak sie nagrzeje przez cale lato. Jak przyjezdzamy w maju to morze jeszcze chlodne i niezawsze od razu plywamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tą sesja może być ciężko, bo to Politechnika :P a zimne morze mi niestraszne - przez parę lat jeździliśmy do Mrzeżyna, a tam woda zazwyczaj była zimniejsza niż w innych miejscowościach i w 14C spokojnie sie kąpaliśmy :) tu jak mieliśmy wyjeżdżać miała już 10-11C i już była duża różnica, pare dni i by było pływanie :) a na zagranicznych wakacjach jeszcze nie byłam, więc nie mam porównania :P

      Usuń
    2. Tez jestem po Polibudzie Slaskiej, wydzial chemiczny i wiekszosc sesji zalatwialam w maju i czerwcu w terminach zerowych. Tylko dwa razy na 6 lat (2 specjalizacje) mialam kampanie wrzesniowa, raz bo mnie organika dobila, a drugi raz bo mialam zapalenie pluc w czasie sesji.
      Powodzenia przez nastepne lata studiow, mnie sie na polibudzie bardzo podobalo:)
      A na jakim Ty wydziale bedziesz?

      Usuń
    3. Automatyki, elektroniki, informatyki :) Też się trochę boje, bo na informatykę się wybieram, a w tym kierunku do tej pory nic się nie uczyłam i raczej niewiele wiem i dużo osób mnie straszy :/ Ale to się okaże, podobno wszystko można nadrobić :P Przynajmniej taką mam nadzieje :P

      Usuń