*Tatty Teddy* Gotowy :)

Sama się nie spodziewałam, że skończe miśka tak szybko :) Ten Tatty Teddy to był jeden z takich obrazków, które co jakiś czas brałam do ręki, trochę porobiłam i odkładałam. Był takim przerywnikiem od większego obrazka :) ale cieszę się, że go już skończyłam bo bardzo mi się podoba :)




  Haftowałam go na białej Aidzie 18, mulinami Ariadna i metalizowaną DMC.

Misiek jest moją pierwszą świąteczną pracą :) Wcześniej nie miałam żadnej takiej ozdoby, ale jak już się za nie wzięłam to chyba będzie ich więcej :) Chociaż muszę przyznać, że backstitche były straszne, a tak właściwie to trochę je zmyśliłam, bo na tak małej kanwie i tak nie umiałam zrobić tak jak kazali ;) 
Lecę męczyć następne ozdoby i życzę miłęgo dnia :)

8 komentarzy:

  1. Wyszedl cudny, przeliczne kolory. Ja tez przy tych miskach backstitche robie po swojemu :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach! Cudny! Gdzie znalazłaś wzór do niego? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że Twój wygląda znacznie lepiej. :) Kolorystyka jest bardziej nasycona. Chyba, że to zależy tylko od światła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że mój ma inne kolory :) Kolory mulin dobierałam sama, i zależało mi na tym, żeby kolory były nasycone :) No i u mnie backstitche są czarne :)

      Usuń
    2. Genialnie je dobrałaś. Efekt naprawdę dużo lepszy niż w oryginale. ;)

      Usuń