Hafcik zaczęłam tydzień albo dwa temu, ale sesja skutecznie mnie spowolniła. Na szczęście egzaminy już się skończyły i można było go dokończyć :) Tak wyglądał jeszcze wczoraj:
Backstitche to moja ulubiona część, więc już dzisiaj było tak:
Wyhaftowany na białej Aidzie 18, mulinami Ariadna. Kolory wybierałam sobie sama :) Wszystkie 4 obrazki proste, szybkie i wesołe, aż się chce haftować :)
Dziękuje za odwiedziny i komentarze :) Każdy taki ślad dodatkowo motywuje do pracy :) W najbliższym czasie aktualizacja z kalendarza adwentowego, a co będzie następne to się okaże :)
Miłego dnia :)
bardzo ładne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzasem fajnie sobie zrobić taki mały przerywnik :) Uroczy hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)