Trochę udało się w tym roku wyhaftować - kilka prac skończyłam:
- Cztery obrazki, na cztery pory roku :) To chyba mój ulubiony temat, zawsze jak widzę pory roku to obiecuje sobie, że kiedyś je wyhaftuję :)
- Króliczek Irina
- Napis Love, który mam nadzieję trafi kiedyś na poduszkę :)
- Szybki mały obrazek na koniec roku
Poza tym kilka prac zaczęłam, albo kontynuuje:
- Zima i kardynały - chciałabym już zobaczyć efekt końcowy :)
- Kot czarownik - kot jest już chyba cały, coraz więcej kociołka powstało. Przystopował mnie brak zielonej, metalizowanej muliny. Do tej pory zazwyczaj kupowałam muliny i kanwy stacjonarnie,
- Steotchalong - to coś nowego, bo tej pracy nie pokazywałam wcześniej. Steotchalong to taki coroczny SAL organizowany przez sklep Steotch, który znalazłam na Reddicie i w grupie Cross Stitch Club. Kawałek wzoru jest udostępniany co tydzień i jest dostępny tak długo jak trwa zabawa. Na koniec (czyli mniejwięcej w tym momencie w którym ja się zatrzymałam) publikowane jest kilka możliwych zakończeń, plus np. jakiś alfabet który umożliwia stworzenie własnego zakończenia. Ja mam dwa pomysły, który wybiorę jeszcze się okaże :D
- SAL Soda Birth Flowers u Magos
- Nowy haft na nowy rok na Kreatywna.tv
- Może uda się zrobić parę Celinek?
- Lama zaopatrzeniowa - lama z gry Fortnite :D w grze wygląda prześmiesznie i strasznie spodobała mi się u kogoś na FB :) Nawet zrobiłam już pare krzyżyków :)
- Arwena i Aragorn - ilustracja do Władcy Pierścieni w cudnym witrażowym stylu :) Wzór jest dość spory, ma 25 stron i 42x60 cm. To będzie praca na kilka lat, ale mam nadzieję, że będzie warto :) Link do sklepu.
Uf, to chyba tyle :) Trochę się działo, oby w tym roku działo się tyle samo albo i więcej :) Wam też życze dobrego roku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz