Z racji że haftowanie chwilę musi poczekać - muszę uzupełnić zapasy, pomyślałam, że może przypomnę sobie trochę origami :) Na początek wybrałam sobie coś prostego, co nie raz robiłam i zawsze się udaje - Kusudama Venus.
Ta kusudama składa się z 24 modułów białych i 24 kolorowych. Białe są trochę wieksze - 7x7cm, natomiast kolorowe 5x5cm. Jest to kusudama numer 14. I właśnie licząc która to już praca, zauważyłam, że coś mi się nie zgadza - wrzucając zdjęcia na bloga pominęłam jedną kusudame
Powstała już bardzo dawno temu, ale skoro aktualizuje co udało mi się zrobić, to znalazło się i miejsce dla niej :) Jeszcze przede mną do nadrobienia kilka zaległości z zeszłego roku w najbliższym czasie na blogu - głownie SAL adwentowy - dwa obrazki czekają już żeby się pokazać. Przydało by się więcej czasu :)
Dziękuje za odwiedziny :) Miłego dnia :)
Prześliczne prace! Jak dla mnie to czarna magia. Nigdy nie składałam żadnych origami i podziwiam osoby, które to robią!
OdpowiedzUsuńTa akurat naprawdę nie jest trudna :) Składanie jednego modułu trwa dosłownie kilka minut a w środku jest zszyta i wszystko mocno się trzyma :)
Usuń