SAL na jesienne wieczory *3*

Trzecia odsłona SALu zaproponowanego przez Kasię :)




Co przybyło? Nożyczki, zameczek, bobinki, żółte krzyżyki, biała wstążka (?) i kawałek koronki za nią :) Chciałam trochę nadgonić, bo po ostatnim podsumowaniu miesiąca zabawy wiem, że dziewczyny idą jak burza. Nie mogę się napatrzeć, tak mi się ten wzór podoba :) Nie wiem na razie co z napisami - może zostaną na koniec. Swoją drogą - zauważyłyście literówkę w słowie scissors we wzorze? ;)

Miłego dnia :)

3 komentarze:

  1. Ty też idziesz jak burza :-) Haftu sporo przybyło :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie przybyło, a ja w tym miesiącu zrobiłam niewiele.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie przybyło.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Króliczek gotowy :)

Króliczek gotowy :) Udało się go skończyć już kilka dni temu, później pranie, prasowanie i jest! :) Haftowałam ...