Jakiś czas temu Kasia z bloga Niezwykły urok codzienności zaproponowała, że może komuś wysłać resztki z zestawu świątecznego od Dimensions. Słyszałam o tej firmie dużo dobrego i byłam bardzo ciekawa, więc postanowiłam się zgłosić. Miałam trochę szczęścia i niewiele później dotarła do mnie paczuszka od Kasi. Jeszcze raz bardzo dziękuję! Zestaw zabrałam ze sobą na wyjazd i zabrałam się do pracy :) Tydzień w Karkonoszach plus parę dni po powrocie i taki jest efekt:
Dodatkowo od Kasi dostałam czerwoną mulinę z nowej serii od DMC - etoile. Jest w nich bardzo delikatna czerwona nitka - od razu wiedziałam, że muszę wypróbować i użyłam jej w zawieszce zamiast czerwonej nitki. Próbowałam uchwycić jak delikatnie się mieni, ale efekt jest tak subtelny, że ciężko pokazać to na zdjęciu. W przeciwieństwie do metalizowanych mulin haftuję się tym świetnie :)
Haftowało się to naprawdę dobrze - chyba będę się musiała zaprzyjaźnić z firmą Dimensions... :)
Jeszcze raz dziękuje Kasi za przesyłkę :)
Dziękuję za wszystkie komentarze - cieszę się z każdego wpisu i ze wszystkich odwiedzin :) Miłego dnia :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Boże Narodzenie. Pokaż wszystkie posty
SAL Kalendarz Adwentowy #6
Szybka aktualizacja! Jeszcze gorący - dzisiaj skończony :) Szósty obrazek w kalendarzu adwentowym - Cashmere Camel:
Kilka kolorów trzeba było lekko zmienić, żeby było je widać na czerwonym tle. Ten obrazek coś opornie się haftowało i to na nim zacięłam się w zeszłym roku. Cieszę się, że mam go już za sobą :) Teraz już powoli do końca :)
Kilka kolorów trzeba było lekko zmienić, żeby było je widać na czerwonym tle. Ten obrazek coś opornie się haftowało i to na nim zacięłam się w zeszłym roku. Cieszę się, że mam go już za sobą :) Teraz już powoli do końca :)
SAL Adwentowy #3 - Mary Mouse :)
Idę powoli do przodu, kilka obrazków już powstało, czekają na zdjęcia :)
Wracam do haftowania kolejnych obrazków :) Dziękuję za odwiedziny :) Miłego dnia :)
Wracam do haftowania kolejnych obrazków :) Dziękuję za odwiedziny :) Miłego dnia :)
SAL Adwentowy #2 - Peter Polar Bear
Pierwsze obrazki z tej serii haftuje się świetnie :) mam nadzieję, że tak zostanie już do końca, bo chciałabym zrobić ich jak najwięcej zanim wezmę się za coś większego :)
A tak prezentuje się Peter Polar Bear:
Dziękuję za wszystkie odwiedziny :) Miłego dnia :)
A tak prezentuje się Peter Polar Bear:
Dziękuję za wszystkie odwiedziny :) Miłego dnia :)
Sezon świąteczny
Sezon świąteczny u mnie rozpoczęty :) Zaczęłam skromnie - od czegoś mniejszego, a dokładnie od zakładek :)
Ostatnio przeglądałam moje zasoby haftowe i znalazłam czerwoną kanwę (w rzeczywistości trochę mniej czerwoją niż na zdjęciu :) ), z którą od dłuższego czasu nie wiedziałam co zrobić. Znalazłam w internecie zdjęcie zestawu do tych zakładek, ale nie było do nich wzoru, ale że wyglądały dosyć prosto, to spróbowałam zrobić je ze zdjęcia :) Jak wyszło - widać za zdjęciu - gdzieś się musiałam machnąć :D Obie powinny być tego samego rozmiaru, a wyszło, że ta z bombkami dłuższa :)
Zielona ma wymiar 16cm x 6cm, a fioletowa 19cm x 5,5cm. Dorzuciłam też wstążki, bo wolę jak zakładka wystaje z książki, od razu wtedy widzę gdzie skończyłam :)
W planach mam jeszcze kilka zakładek, świątecznych i nie tylko, ale o tym w innym poście :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :)
GOTOWE :) Panda Days, odc. *5* i OSTATNI :)
Panda Days GOTOWE :) Cieszę się, bo mi ten obrazek bardzo się podoba :)
Jak zwykle nici Ariadna, kolory wybierałam sama, kanwa Aida 18 :) Całkiem szybko poszło, aż sama się zdziwiłam, że żadnych przerw większych nie robiłam, ale to chyba dlatego, że lubię świąteczne obrazki :)
Wracam do moich UFOków :) Miłego dnia! :)
*Panda Days* 3
Pyszczek gotowy :)
Teraz chwila przerwy, bo będę uzupełniać tło, te brakujące części schodów :)
Byle do ferii!
*Panda Days* 2 :)
Świąteczny obrazek powoli powstaje :) Robi się go bardzo fajnie, nawet backstitche łatwo idą :)
(Aida 18, muliny Ariadna)
Właściwie to powstało już trochę więcej, idzie szybko, więc za niedługo ciąg dalszy :)
Coraz bliżej święta :)
Dawno nic nie pisałam, ale cały czas zaglądałam na bloga :) W nowej szkole dużo pracy, ale jakoś już leci :)
Wcześniej jakoś tak nie przepadałam za świętami, a w tym roku, nie mogę się doczekać! Dzięki temu powstaje świąteczny obrazek :) Na razie wygląda tak:
Wcześniej jakoś tak nie przepadałam za świętami, a w tym roku, nie mogę się doczekać! Dzięki temu powstaje świąteczny obrazek :) Na razie wygląda tak:
Teraz, jak już wzięłam się z powrotem do pracy, posty będę dodawać częściej :) A gotowy obrazek pokażę (mam nadzieję!) w ciągu najbliższych dni :)
*Tatty Teddy* Gotowy :)
Sama się nie spodziewałam, że skończe miśka tak szybko :) Ten Tatty Teddy to był jeden z takich obrazków, które co jakiś czas brałam do ręki, trochę porobiłam i odkładałam. Był takim przerywnikiem od większego obrazka :) ale cieszę się, że go już skończyłam bo bardzo mi się podoba :)
Haftowałam go na białej Aidzie 18, mulinami Ariadna i metalizowaną DMC.
Misiek jest moją pierwszą świąteczną pracą :) Wcześniej nie miałam żadnej takiej ozdoby, ale jak już się za nie wzięłam to chyba będzie ich więcej :) Chociaż muszę przyznać, że backstitche były straszne, a tak właściwie to trochę je zmyśliłam, bo na tak małej kanwie i tak nie umiałam zrobić tak jak kazali ;)
Lecę męczyć następne ozdoby i życzę miłęgo dnia :)
Po wakacjach... Boże Narodzenie na koniec lata
Wczoraj wróciłam do domu z wakacji, więc wracam do przeglądania i dokańczania ufoków :) Do mojej kolekcji dołączył świąteczny Tatty Teddy.
Misiek jest haftowany na białej Aidzie 18 mulinami Ariadna i jedną metalizowaną DMC (która jest straszna). Kiedyś nie zdążyłam dokończyć go przed świętami i musiał czekać do następnych. Teraz to już muszę go dokończyć bo nie mam ani jednego obrazka na święta, ale tu już raczej blisko końca jestem, więc jestem dobrej myśli :) Teraz już oficjalnie mogę powiedzieć, że sezon świąteczny uznaje za otwarty :)
Miłego dnia ;)
Misiek jest haftowany na białej Aidzie 18 mulinami Ariadna i jedną metalizowaną DMC (która jest straszna). Kiedyś nie zdążyłam dokończyć go przed świętami i musiał czekać do następnych. Teraz to już muszę go dokończyć bo nie mam ani jednego obrazka na święta, ale tu już raczej blisko końca jestem, więc jestem dobrej myśli :) Teraz już oficjalnie mogę powiedzieć, że sezon świąteczny uznaje za otwarty :)
Miłego dnia ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Króliczek gotowy :)
Króliczek gotowy :) Udało się go skończyć już kilka dni temu, później pranie, prasowanie i jest! :) Haftowałam ...
-
I już upłynął kolejny miesiąc! Na chwilę zniknęłam, ale są tego efekty :) Tak prezentuje się całość. Jestem o krok od końca SALu, na ko...
-
Kolejna odsłona SALu :) Mam już brakujące kolorki, więc zabrałam się za wypełnianie ramki, która powstała ostatnio. Mam już kilka kolej...
-
Nie byłabym sobą gdybym nie zgłosiła się do jakiegoś salu. Dziewczyny na grupie facebookowej zaproponowały haftowanie pięknych słoiczków wię...